ZANZIBAR... Miejsce gdzie piękne rajskie plaże, turkusowy ocean i smak świeżych kokosów przyćmiewają swoim sposobem bycia LUDZIE. W ciągu ostatnich dwóch lat zwiedziłam kilka egzotycznych kierunków ale nigdzie nie poznałam tylu wspaniałych ludzi, ludzi którzy są bezinteresowni, pomimo swojej ciężkiej sytuacji cieszą się każdym dniem i zawsze się uśmiechają. Tak, przebywając wśród tubylców i obserwując jak żyją, zrozumiałam jak my w Europie mamy egoistyczne podejście, jak bardzo nie doceniamy tego co mamy i za wszelką cenę dążymy do ,,posiadania'' że brakuje nam czasu zatrzymać się na chwilę, nacieszyć chociażby swoimi bliskimi. Tak jak napisałam na swoim instagramie ,, Biali mają zegarki a oni mają czas aby żyć''. Na początku czytając fora i blogi nie wierzyłam w to że ludzie mogą być aż tak pozytywni, zwłaszcza w miejscu gdzie Ci ludzie nie mają zbyt wiele - przekonałam się na własnej skórze i już nie mam żadnych wątpliwości. Więc uwierzcie mi, musicie to przeżyć ja nauczyłam się od nich bardzo wiele. Cóż podsumowując z pewnością tu wrócę może i na dłużej aby zwiedzić całą wyspę ;)
Przejdziemy zatem dalej do kwestii organizacyjnych, trzymając się swojego postanowienia (w każdym miesiącu nowe miejsce) zerknęłam na swoją listę i stwierdziłam że kolejnym moim celem będzie Zanzibar. Wbiłam więc w skyscanner marzec i wynalazłam lot, potem booking i zarezerwowałam malutki domek. Tak naprawdę wszystko działo się bardzo szybko, nocleg oraz lot kupiłam niecałe dwa tygodnie przed terminem. Taka mała ciekawostka dla was - możecie kupić o nawet połowę taniej wakacje na lastach, aczkolwiek 2 czy 3 dni przed wylotem ;)
NOCLEG
Miejsce w którym przebywałam tym razem było tylko jedno, wybrałam najbardziej oblegane miejsce czyli NUNGWI. Poleciałam sama z koleżanką, pierwszy raz poleciała w egzotyczne miejsce więc zależało mi aby wszystko było w jednym miejscu czyli : sklepy, knajpy itd. Tak naprawdę w marcu zaczyna się już pora deszczowa więc bardzo często zdarzało się że plaża była cała dla nas więc wcale nie było przeludnienia i masy turystów.
Zatrzymałyśmy się w Bagamoyo Spice Villa, bardzo przyjemne miejsce z miłą obsługą. Czyste, z klimatyzacją i ze śniadaniami. Rezerwując ten lub inny nocleg na booking.com poprzez ten link (KLIK) otrzymacie 50 zł zniżki ;) Koszt za 8 nocy to 1350 zł za 2 osobowy pokój, oczywiście były o wiele tańsze noclegi ale zależało nam aby znajdował się przy plaży.
JEDZENIE
Przez większość czasu stołowałyśmy się w tutejszym ,,barze'' nie wiem jak to nazwać. Jest to rodzinna firma którą prowadził przemyły spokojny pan. Może nie wygląda zachęcająco swoim wystrojem ale jedzenie było naprawdę pyszne i codziennie świeże, nie było mowy o podgrzewaniu tego co zostało z wczoraj ;)
W ,,Europejskich'' knajpach przy plaży ceny już były dosyć wysokie ale i tak nie wyższe od naszych nad Bałtykiem... ;P
Koszt takiego obiadu w zależności od wybranego dania to ok 12- 15 zł.
SKlEPY/ INTERNET
Bardzo często zdarzały się przerwy w dostawie prądu, czytałam o tym już wcześniej że takie wydarzenia mogą mieć miejsce a muszę cały czas być ONLINE, już w pierwszy dzień wybrałam się do pobliskiego sklepu po kartę Sim. Nie było z tym większego problemu, na miejscu pomogli nam doładować konto i wykupić pakiet.
Cena Karty sim to 4 dolary a pakiet internetu który starczył mi na tydzień 7 dolarów więc razem coś ok. 38 zł.
W Nungwi znajduje się wiele sklepików i market, choć nie znajdziecie tam serka na kanapki czy świeżych bułeczek ;)
Plaża w Nungwi
NUNGWI poza resortami
NUNGWI AQUARIUM
Koszt odwiedzenia :
Niesamowite przeżycie <3
STONE TOWN
KOSZTORYS
za 1 osobę
*Lot - 2250 zł Berlin/ Zanzibar (2 przesiadki, Paryż i Nairobi) z możliwością zabrania dwóch dużych bagaży oraz jedzeniem w samolocie.
*Nocleg - 675 zł (za osobę, koszt pokoju dla 2 os. 1350 zł za 8 nocy ze śniadaniami)
*Wiza - którą trzeba kupić na lotnisku - 50 $ czyli ok. 170 zł
*Jedzenie, napoje, internet - było niezwykle gorąco więc średnio z apetytem, ok. 500 zł
KOSZT CAŁKOWITY BEZ ATRAKCJI : 3595 zł
Wycieczka do Stone Town to ok. 60 $ (ok. 260 zł) za osobę, nasza była połączona ze zwiedzaniem wysepki Nakupenda. Wliczony był lunch w postaci owoców morza z pieczonymi ziemniaczkami i napojami oraz ogromnej tacy świeżych owoców ;)
Koszt wstępu na żółwie - ok 5$
WSKAZÓWKI :
Co zabrać ze sobą -
*Filtr 50 spf albo większy!!
*Coś nawilżającego, najlepiej żel Aloesowy
*Klapki i zwiewne luzne ciuchy przepuszczające powietrze. Nie warto brać bluz ani jeansów ;)
*Prostownica czy lokówka na nic się nie przyda, wilgotność powietrza na Zanzibarze to ok. 90%
*Jeśli macie możliwość to spakujcie do walizki przybory szkolne, kredki, zeszyty itd. dzieci naprawdę bardzo się tu z tego cieszą. Środki do higieny takie jak płyny, szampon, nieużywane ciuchy w dobrym stanie - ci ludzie naprawdę biednie żyją i wszystko sprawi im radość.
*Angielską przejściówkę
*Power banka - często nie miałyśmy prądu ;p
Szczepienia - NIE SĄ WYMAGANE jeśli nie ma międzylądowania dłuższego niż 12 h np. w Kenii.
Zaleca się zaszczepić na żółtą febrę . Ja nie miałam żadnych szczepień i bez problemu doleciałam ;)
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie śmiało w komentarzach. Będę na bieżąco odpowiadać pod tym wpisem <3
25 komentarzy
piękne miejsce! :)
OdpowiedzUsuńAle malowniczo <3 ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńHej😉 fajne sa te wpisy i bardzo przydatne😉 chciałam zapytać jak u Ciebie z angielskim? W sensie na jakim poziomie bo widzę ze bardzo duzo podróżujesz😉
OdpowiedzUsuńKochana powiedz proszę jakim aparatem robisz zdjęcia? Przede mną zwiedzanie kilka pięknych miejsc i zastanawiam się nad zakupem aparatu. A może dla takiego amatora zdjęc ja ja Iphone 7 podoła? Będę wdzieczna za odpowiedź. Buziaki 😘
OdpowiedzUsuńmaatko jak pięknie! <3
OdpowiedzUsuńJak pokonac lęk przed lataniem? Na tydzien przed wylotem na wakacje caly czas plakalam z nerwow i chcialam odwolac wycieczke na ktora odkladalam jakis czas... bylo ok mimo ze przy powrocie okropnie bolaly mnie uszy i do nastepnego dnia mialam zatkane. Jestem przebojowa osoba nie umiem tego leku wytlumaczyc. W tym roku wakacje przez to zamierzam spedzic w kraju. Heeelp! Super post Paulinko :)
OdpowiedzUsuńA nie byłaś przeziębiona? Ja latalam kilka razy i raz mi sie przydarzył taki straszny ból w uszach jakbymi ktoś gwoździe wbijal. No i non stop uczucie zatkanych uszu po locie też. Poczytaj o tym może to przez przeziębienie?
Usuńhej ja mam takie male pytanie 😉 czy plywajac z żółwiami ktorys Cie ugryzl? bo podobno gryza i trzeba uwazac 👌
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie chociażby wycieczki do Stone town, jak je znalazłaś ? Dołączyłaś do jakiejś hotelowej grupy?
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i też mam w planach się tam wybrać :) może przyszły rok... w tym już wystarczająco dużo zmian:)
OdpowiedzUsuńPaulina na jakiej stronie szukasz lotów???
OdpowiedzUsuńPaulina na jakich stronach szukasz lotów??? Czy to są biura podróży ?
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wszystko opisałaś i cały Twój pobyt śledziłam na instastory :) piękne widoki :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Cudowne miejsce❤ Polecam ci także odwiedzić Kenię, zakochasz się w niej może i jeszcze bardziej niż w Zanzibarze;)
OdpowiedzUsuńSuper post. Swietnie wszystko wyjasnione. Nawet sie wzruszylam czytajac o tych biednych ludziach i serducho dla Ciebie ze masz w sobie tyle wspolczucia dla innych. Ja chyba nigdy nic juz nie zwiedze a tymbardziej nie polece samolotem chocby z tego powodu ze mam problemy ze sluchem i balabym sie ze nie wytrzymam z bolu w samolocie.... A Ciebie podziwiam ze sie nie balas i zdrowie pozwala Ci na latanie.
OdpowiedzUsuńBlednie piszesz, my w Nairobi czekaliśmy 2h a na lotnisko na Zanzibarze bez książeczki nie wpuszczali :)
OdpowiedzUsuńA jak jest z życiem nocnym w Nungwi? Są jakieś fajne (w miarę tanie) bary/knajpki/imprezy?
OdpowiedzUsuńJak jest z napojami w sklepie? Bez problemu coś się kupi, czy raczej zostają zakupy w hotelowych barach/restauracjach?
A jak z dojazdem do hotelu? Ile kosztował transport?
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jak jest z żółtą cebrą i z tabletkami na malarię. Ja będę miała lądowanie przesiadkowe w Dubaju i zastanawiam się na co się szczepić tak dokładnie. Lot mam za miesiąc już.
OdpowiedzUsuńKochana,czytałam post o Zanzibarze i Mauritiusie,mogłabyś powiedzieć co uważasz za lepsze?jakie są wady i zalety porównując.Byłabym bardzo wdzięczna,ponieważ muszę sie na coś zdecydować ;)
OdpowiedzUsuńCzy karta Sim którą tam zakupiłaś normalnie pasowała do iPhona? Apple ma inne wejście na kartę niż inne telefony :(
OdpowiedzUsuńCześć! Wszytko pięknie ,ładnie❣️ Ale powiedz mi lepiej co robisz ze utrzymujesz tak piękna opaleniznę 😍
OdpowiedzUsuńHej! Mam pytanie - czy podróżując jesteś jakoś "specjalnie" ubezpieczona? Polecasz coś? Lecę niedługo na Zanzibar i prócz ubezpieczenia w cenie 10000 Euro, proponują dodatkowe. Dzięki za info.
OdpowiedzUsuńPrzeglądnęłam całą Twoją zakładkę "podróże" z uśmiechem na twarzy, czując jakbym była w tych miejscach. Jak na razie są to tylko moje marzenia, ale przecież od tego wszystko się zaczyna :)
OdpowiedzUsuńMagda
Właśnie wróciłam z Zanzibaru i jeśli ktoś wybiera się na własną rękę, mam numer do świetnego kierowcy taksówki, który ma dużo niższe ceny jeśli dogadacie się wcześniej i w dodatku ma licencję przewodnika więc obwozi i opowiada. My skorzystaliśmy i to był świetny pomysł! Polecem Wam dziewczyny! Feisal: +255 777 412 257 Możecie kontaktować się przez WhatsApp. :-) A Zanzibar jest prawdziwym rajem!
OdpowiedzUsuń