środa, 16 listopada 2022

CURACAO/BONAIRE - Karaiby na własną rękę / koszta, wskazówki, fotorelacja

 


Lecąc na Curacao nie miałam totalnie żadnych oczekiwań, kierunek wybrałyśmy przypadkowo i postawiłyśmy na spontaniczne decyzje. Zarezerwowałyśmy pierwsze kilka nocy a podczas wyjazdu zdecydowałyśmy się lecieć również na Bonaire, po mojej głowie chodziła również Aruba ale pytając lokalnych osób wybór padł na Bonaire ze względu na mniejszą komercję. 
Jestem pozytywnie zaskoczona, te Antyle Holenderskie nigdy nie były na mojej liście marzeń - a odnalazłam tutaj błogi spokój, piękne plaże i niesamowitą zieleń.

CURACAO



Tutaj spędziłyśmy pierwsze 4 dni, z dala od centrum w przytulnym B&B Curacao ( bed and breakfast)
Od razu muszę wspomnieć  o tym że bez samochodu ciężko poruszać się po obu wyspach, komunikacja prawie nie istnieje. My korzystałyśmy z taksówek ( ale są bardzo drogie), dużo poruszałyśmy się pieszo lub UWAGA - autostopem. Mentalność ludzi jest tak przyjazna że sami zatrzymywali się pytając czy gdzieś nas podwieźć. Czym zaskoczyło mnie Curacao? Spokojem i wszechobecną zielenią. Wyobrażałam sobie wyspę trochę jak Arubę, mocno turystycznie, komercyjnie, z plażami zawalonymi leżakami.
Okazało się że plaże były prawie puste, nikt nas nie namawiał do zakupów, a w naszym rejonie jest przepiękny park narodowy. 

Z lotniska dostałyśmy się do miejsca docelowego taksówką, warto napisać wcześniej do miejsca w którym będziecie przebywać o transfer lotniskowy. Przy lotnisku taxi kosztuje 70 $ a właściciel b&b zaoferował nam ten sam przejazd za 40$. 

Poniżej pokażę wam kilka miejsc które udało nam się odwiedzić.


PLAYA SANTA CRUZ 

Plaża która znajdowała się ok 15 min autem od naszego noclegu, na niej może 3 osoby, piękne palmy z widokiem na wzgórza. Ponoć jedno z popularniejszych miejsc w sezonie.



Ogromny minus za śmietnisko.....



Christoffel National Park

Nasze ulubione miejsce na spędzanie wieczorów, 5 minut spacerkiem.
Można usiąść na murku, podziwiać widok ale też poobserwować różne gatunki ptaków oraz posłuchać ich koncertu ;)




Plaża przy B&B

Niestety nie pamiętam jej nazwy, ale właśnie w tym miejscu zobaczyłyśmy najpiękniejsze zachody słońca.
Gdy dopisuje pogoda, woda jest niesamowicie niebieska i przejrzysta jak łza kiedy nie ma akurat mocnych fal. 



NOCLEG 
b&b ocean view curacao

Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do tego miejsca. Właściciele obiektu są bardzo pomocni, goście trafili nam się również świetni (urządzaliśmy sobie pogawędki wieczorami). 
4 noce ze śniadaniami za 2 osobowy pokój kosztowały 160 $ 



Kilka ujęć zachodów z tego miejsca ;)



śniadanie w b&b 



supermarket 

Myślę że warto o tym wspomnieć że w okolicy nie było ani jednej knajpy. 
Za to po drodze z lotniska jest spory supermarket więc warto się tam zatrzymać i korzystać potem ze wspólnej kuchni znajdującej się w obiekcie. 


ps. popularny tutejszy trunek 




BONAIRE 

Do tej wyspy czuję o wiele większy sentyment. 
Raj dla miłośników wind i kitesurfingu, także dla nurków ponieważ to morski park narodowy najstarszy na świecie. Znajdują się tutaj jedne z najzdrowszych raf koralowych, żyją  trzy gatunki żółwi morskich.
Poza pięknymi plażami moim must have było sanktuarium flamingów.
Turyści nie mają do niego wstępu ale możecie z daleka najbardziej kolorowego z tego gaunku flaminga karaibskiego. 



Lot

Dostałyśmy się tutaj zaledwie w 20 min z Curacao.
Najpopularniejsze są linie lotnicze DIVI DIVI.




Nie ciężko odgadnąć że lotnisko jest różowe ze względu na żyjące na wyspie flamingi :)




Od razu po przylocie musicie uiścić opłatę - możliwa jest płatność kartą.



Pink beach 

Nieopodal tej plaży znajduje się sanktuarium flamingów, my zastałyśmy ją pustą - mogłyśmy same nacieszyć się słońcem i pięknymi widokami.



Donkey Beach 

Jedna z popularniejszych plaż, w weekendy mieszkańcy zbierają się tutaj aby spędzić wspólnie czas przy BBQ. Z tego co  udało mi się zaobserwować - raj nurków.



Ti amo beach 

Chyba jedna z najbardziej piaszczystych plaż na wyspie- co za tym idzie, w ciągu dnia bardzo zatłoczona a parking obok niej zapchany na full.


Bachelor's beach


Sorobon beach 

Tutaj poczujecie mega chill i vibe surferów. 
Dla miłośników aktywności, znajduje się tutaj płatna siłownia na powietrzu która ponoć robi wrażenie.
Jest też kilka całkiem przyjemnych knajpek do których wybrałyśmy się kilka razy.




Flamingo sanctuary 




Kralendijk

Czyli ścisłe centrum Bonaire, tu znajdziecie bary, restauracje, sklepy z pamiątkami czy port.



Klein bonaire 

Bezludna wyspa która jest parkiem narodowym pod ochroną.
Jedno z piękniejszych miejsc. Nie znajdziecie tu sklepu, żadnej knajpy więc wszystko musicie zabrać ze sobą. Nie ma tu także cienia jeśli unikacie słońca  ;)




Water Taxi 

Środek transportu którym dostaniecie się na Klein Bonaire. Znajduje się przy porcie w Kralendijk.
Sam rejs trwał może 10-15 minut, a koszt to 25 $ w obie strony.




SALT FLATS



Slave Huts 

Domy niewolników pracujących przy soli, wykonane z kamienia koralowego zbudowane w ok.1850 r.




Chyba jedyny posiłek który mi smakował, autobusik przerobiony na knajpę przy plaży Ti Amo.




NOCLEG:

PUUR BONAIRE

Obiekt wyposażony w basen, siłownię.
6 nocy to koszt ok. 2800 zł za dwie osoby 




Podsumowując - cieszę się że więcej czasu spędziłyśmy właśnie na Bonaire, ludzie są niezwykle pomocni, panuje tu przyjacielski klimat jednej wielkiej rodziny. Czułyśmy się też bezpieczniej niż np. w centrum Curacao w którym czułam delikatną przestępczość. Ceny również są mam wrażenie że niższe niż na Curacao. Ilość dni spędzonych na obu wyspach została więc zaplanowana idealnie, odpoczęłam chyba jak na żadnym wypadzie w tym roku. Właśnie takie Karaiby chciałam zobaczyć, nie napchane komercją a zachwycające naturą. 

Ostatnią noc spędziłyśmy w hotelu Curacao Airport Hotel, cena 360 zł za noc - ale nie byłyśmy zadowolone, w pokoju ścieżka mrówek a w nocy zalało nam podłogę ;D


INFORMACJE PRAKTYCZNE : 

Warto mieć ze sobą $, w większości noclegów wymagana była płatność gotówką a bankomaty pobierają sporą prowizję.

Zdecydowanie najwygodniej jest wypożyczyć samochód i objechać wyspy - taxi kosztują krocie.

Nigdy jak żyje nie widziałam takiej ilości komarów, bez MUGI nie wychodziłam z pokoju ;)

Kontakty w większości amerykańskie, przejściówka jest niezbędna.

Internet jest dostępny w każdym hotelu, jednak na lotnisku możecie zakupić kartę SIM 9gb za 30 $




Kosztorys bez wyżywienia oraz taksówek - bo to kwestia dosyć indywidualna ;) 

KOSZTORYS 12 nocy  :

Loty (KLM) - 3800 zł z bagażem
Noclegi -  3984 : 2/ 1992 zł osoba
Lot Curacao - Bonaire oraz Bonaire - Curacao - 960 zł
TAX  turystyczny na Bonaire - 376 zł
Water Taxi na Klein Bonaire - ok. 120 zł 

ok. 7248 zł osoba 

 










 























Brak komentarzy

Prześlij komentarz